Monopol w jakiejś dziedzinie rzadko bywa korzystny – zarówno dla rynku, jak i dla konsumentów. W świecie pakietów biurowych przez długi czas dominował Microsoft Office, jednak pojawienie się darmowego odpowiednika, OpenOffice (OOo), przełamało tę jednolitość. Oto, jak obie propozycje wypadają w konfrontacji i dlaczego warto zapoznać się z oboma rozwiązaniami.
Edukacja i rynek pracy
W szkołach uczniowie najczęściej poznają pakiet MS Office, co jest korzystne, gdyż ten produkt jest powszechnie używany w wielu środowiskach pracy. Znajomość interfejsu i funkcji Microsoft Office staje się więc wręcz standardem, który ułatwia późniejszą adaptację na rynku zawodowym. Niemniej jednak, warto, aby młodzi użytkownicy mieli również kontakt z OpenOffice – darmowym pakietem, który jest prosty do pobrania i obsługi. Dzięki temu uczą się, że na rynku istnieją alternatywy, które mogą okazać się równie funkcjonalne, a przy tym nie obciążają portfela.
Różnice w licencjonowaniu i koszty
Główną różnicą między MS Office a OpenOffice jest model licencjonowania. Microsoft Office jest produktem komercyjnym – aktualna cena za pięcioosobową licencję wynosi około 487 zł rocznie. W cenie tej zawarte są nie tylko sprawdzone funkcje, ale i wsparcie techniczne. Z kolei OpenOffice można pobrać bezpłatnie, co stanowi ogromną zaletę dla użytkowników o ograniczonym budżecie. Jeśli jednak zależy nam na profesjonalnym wsparciu, często trzeba będzie uiścić dodatkową opłatę.
Funkcjonalność – co oferują pakiety?
Oba pakiety pozwalają na wykonywanie podstawowych operacji biurowych:
- Edycja tekstu: Word w MS Office oraz Writer w OpenOffice.
- Arkusze kalkulacyjne: Excel kontra Calc.
- Prezentacje: PowerPoint i Impress.
- Bazy danych: Access oraz Base.
Dodatkowo, OpenOffice zawiera program Draw – edytor grafiki wektorowej, który może być przydatny przy tworzeniu diagramów czy rysunków. Microsoft Office natomiast oferuje narzędzia takie jak Outlook, Business Contact Manager czy Publisher, które wspierają zarządzanie kontaktami i tworzenie publikacji biznesowych. Warto również zauważyć, że OpenOffice można rozbudowywać o darmowe rozszerzenia, podczas gdy za dodatki w pakiecie Microsoft Office często trzeba dopłacić, np. za słownik języka rosyjskiego.
Interfejs i wymagania sprzętowe
Z wyglądu MS Office zdecydowanie przewyższa OpenOffice nowoczesnym designem. Dzięki zastosowaniu tzw. wstążek, interfejs stał się bardziej atrakcyjny i dynamiczny, choć dostęp do niektórych funkcji może wymagać nieco innego podejścia niż w tradycyjnym klasycznym menu, z którego korzysta OpenOffice.
Pod względem wydajności oba pakiety działają sprawnie na nowoczesnych komputerach. Natomiast na starszym sprzęcie OpenOffice zdaje egzamin – zużywa mniej zasobów systemowych i zajmuje mniej miejsca na dysku, co może stanowić istotny atut dla użytkowników korzystających z wysłużonych urządzeń.
Podsumowanie
Wprowadzenie na rynek OpenOffice stanowi przykład, jak konkurencja może przełamać monopol i stworzyć korzystne warunki dla użytkowników. Choć Microsoft Office nadal dominuje w środowiskach szkolnych i biznesowych, warto korzystać z obu pakietów, by poznać różne rozwiązania i świadomie dokonywać wyboru. Znajomość alternatyw pozwala lepiej dostosować narzędzia do własnych potrzeb – zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i budżetowym. Monopol nie musi oznaczać jedynie jednego sposobu działania – wybór, nawet wśród pakietów biurowych, daje nam wolność i możliwość wyboru najlepszego rozwiązania.